Strona główna Ogólna Dlaczego jednostki samorządu terytorialnego nie korzystają z obligacji przychodowych?

Dlaczego jednostki samorządu terytorialnego nie korzystają z obligacji przychodowych?

869
PODZIEL SIĘ

Do pozyskania inwestora nie jest konieczne przeprowadzanie przetargu w ramach zamówień publicznych. Dług związany ze spłatą tych obligacji nie wlicza się do limitów zadłużenia określonych ustawą o finansach publicznych.

Nie ma konieczności ustanawiania dodatkowych zabezpieczeń. Odpowiedzialność Emitenta ograniczona jest do przychodów pochodzących z przedsięwzięcia finansowanego z obligacji lub jego majątku bądź innego wskazanego przez Emitenta majątku. Elastyczne zasady ustalania spłaty zobowiązań. To tylko niektóre z korzyści związanych z pozyskaniem kapitału za pomocą obligacji przychodowych. Mimo, to jednostki samorządu terytorialnego nie korzystają z tej formy finansowania. Dlaczego?

Obserwujemy stały wzrost zainteresowania jednostek samorządu terytorialnego obligacjami. Jak podała agencja ratingowa Fitch łączna wartość polskiego rynku obligacji komunalnych w 2011 r. wyniosła 14,35 mld zł, a jednostki samorządu terytorialnego pozyskały w ten sposób 4,5 mld zł. W puli tej nie znalazły się jednak środki z obligacji przychodowych.

Do tej pory w Polsce przeprowadzono jedynie trzy takie emisje. Po raz pierwszy obligacje przychodowe wyemitowały Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy 2004 r. Była to też największa do tej pory emisja, gdyż wynosiła 600 mln zł. Pozyskane w ten sposób środki zostały przeznaczone na inwestycje w zakresie gospodarki wodociągowo- kanalizacyjnej. Kolejną emisję przeprowadziło w 2006 r. łódzkie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w celu uzyskania środków na realizację inwestycji komunikacyjnej – Łódzki Tramwaj Regionalny.

Ostatnia emisja została zorganizowana w 2010 r. przez Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku na łączną kwotę 280 mln zł. Pieniądze wydano na zakup autobusów i tramwajów. Obecnie przygotowywana jest czwarta emisja przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gnieźnie na sumę ponad 28 mln zł. Przedsiębiorstwo zamierza w ten sposób sfinansować budowę i modernizację sieci wodociągowej i kanalizacyjnej.

Wciąż podkreśla się walory obligacji przychodowych. Są bardzo elastyczne, nadają się do zastosowania w zasadzie przy każdej inwestycji, można je łączyć z innymi formami finansowania, pozwalają ograniczyć ryzyka związane z przedsięwzięciem, nie wymagają dodatkowych zabezpieczeń, pozwalają na pominięcie ustawy o zamówieniach publicznych, a co najważniejsze nie są ograniczone limitami z ustawy o finansach publicznych. To tylko niektóre z korzyści płynących z tych obligacji. Faktycznie jednak ta formy finansowania nie jest jednak w ogóle wykorzystywana.

Jedną z przyczyn jest zachowawczość j.s.t., które nie znając bliżej tego instrumentu odnoszą się do niego nieufnie. Podjęcie poważnej decyzji inwestycyjnej wymaga włączenia i uzyskania zrozumienia szerokiej grupy osób (w tym przede wszystkim organów uchwałodawczych), co przy tym poziomie skomplikowania instrumentu i jego innowacyjności jest często trudne i czasochłonne.

Wpływ na postawę j.s.t. mają również banki, dla których przeprowadzenie tego rodzaju emisji wiązać będzie się o wiele większym zaangażowaniem i nakładem pracy. Obecnie obligacje (tradycyjne) przybierają najczęściej formę parakredytu, a banki dysponują utartymi procedurami i wzorcami dokumentów. Obligacje przychodowe są natomiast bardziej złożonym instrumentem, wymagającym stałego nadzoru ze strony instytucji finansowej. Spłata długu z obligacji zwykle zabezpieczona jest przychodami z przedsięwzięcia, nie wystarcza zatem dokonanie wstępnej analizy przed udzieleniem finansowania, konieczne jest stałe monitorowanie sytuacji ekonomicznej emitenta.

Obligacje przychodowe związane są zwykle z bardzo długim okresem zapadalności (spłaty zadłużenia wobec obligatariuszy) – zwykle 20 – 30 letnim. Nabywcami tych instrumentów mogą być zatem głównie instytucje finansowe, które są w stanie zainwestować duże środki i długo czekać na ich zwrot. Mali inwestorzy (w tym lokalna społeczność) będą stanowić zwykle niewielki procent kapitałodawców. Wdrożenie procedury emisyjnej poprzedzone powinno być solidną analizą sytuacji spółki komunalnej oraz samej j.s.t.

Często koniczne jest przeprowadzenie restrukturyzacji przedsiębiorstw komunalnych. J.s.t. zamiast widzieć w tym szansę na usprawnienie działalności, postrzegają to jako przeszkodę. Pomija się kwestię, iż samo pozyskanie środków finansowych nie będzie wystarczające, jeśli przedsiębiorstwo jest źle zarządzane. Jednostki samorządowe niechętnie też korzystają z wyspecjalizowanych doradców ekonomiczny i prawnych, uważając, że związane z tym wydatki nie przyniosą widocznych efektów. Nie dostrzega się, iż dobry pomysł na racjonalne rozwiązania oraz konstruktywna krytyka popełnianych błędów dają w wymierne korzyści (o ile zostaną wprowadzone w życie).

Należy mieć nadzieję na popularyzację obligacji przychodowych i przełamanie barier zarówno po stronie potencjalnych emitentów – jednostek samorządu terytorialnego i spółek komunalnych, jak i inwestorów – przede wszystkim banków i innych instytucji finansowych.

Katarzyna Stabińska