W dobie wszechobecnie panującego kryzysu wiele spółek czy też firm prowadzonych na zasadzie jednoosobowej działalności gospodarczej zastanawia się czy nie skorzystać z usług firmy windykacyjnej.
Jak działają firmy windykacyjne?
Są to jak najbardziej legalne podmioty gospodarcze, nad którymi czuwa Komisja Nadzoru Finansowego oraz Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Firmy windykacyjne, które współpracują z bankami muszą przestrzegać Ustawy o Ochronie Danych Osobowych, więc oczywistym jest fakt, że wymogi jakie są im stawiane przez w/w instytucje muszą być spełnione.
Windykacja masowa polega na zakupie portfeli wierzytelności, które oferują zarówno banki jak i wiele różnych firm czy korporacji. Istnieje na rynku giełda wierzytelności, na której to wierzyciel może wystawić swoich kontrahentów, z którymi już nie chce współpracować w związku gromadzącymi się nieregulowanymi płatnościami. Internetowa giełda długów podobna jest do portalu Allegro. Umieszczona w niej jest informacja o kwocie zadłużenia, ile dni upłynęło od wymagalności zapłaty i najważniejsza informacja – za jaką cenę jest wystawiona dana wierzytelność. W sytuacji, kiedy przystępujemy do „licytacji” produktów bankowych ogłaszanych przez banki, odbywa się to na zasadzie – kto da jak najwięcej. Wygrywa ta firma windykacyjna, która kupi pakiet długów za jak najwyższą cenę. Często zdarza się tak, że firmy windykacyjne kupują portfele wierzytelności nie zarabiając na tym prawie w ogóle. Dzieje się tak z różnych powodów, często chcą mieć bogate własne portfolio stając do dużo poważniejszych przetargów lub są to nowo powstające firmy, które chcą zdobyć doświadczenie na tym polu.
Przed przystąpieniem do przetargu firma windykacyjna musi się zdecydować, czy chce kupić dany pakiet na własność czy też prowadzić windykację na zasadzie umowy o współpracy. Jeżeli zdecyduje się na zakup długów dla siebie powinna zaznajomić się z art. 509 Kodeksu Cywilnego, który to mówi o cesji wierzytelności, czyli właśnie zakupie zobowiązania.
Art. 509 KC
§ 1. Wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania.
§ 2. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki.
Jeżeli jest to umowa na zasadzie zlecenia windykacji, wtedy strony ustalają warunki windykacji.
Przy umowie cesji firma windykacyjna musi pamiętać, że ma prawo domagać się zapłaty zaległych odsetek od dłużnika. W windykacji masowej często ta kwestia jest pomijana, dłużnik spłaca tylko należność główną a przecież obecnemu wierzycielowi odsetki jak najbardziej się należą. Co więcej – ma do nich zgodnie z art. 509 KC. §2 prawo. Niezwracanie uwagi na spłatę odsetek podyktowane jest również chęcią szybkiego zwrotu zainwestowanych pieniędzy w dany pakiet wierzytelności.
Na jaką firmę się zdecydować?
Otóż na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Windykacja długów jest to branża, która może przynieść spore zyski, tylko trzeba umiejętnie zarządzać taką firmą. Nowo powstałe działalności w tej dziedzinie nie zawsze dobrze sobie z tym radzą, ponieważ znajomość windykacji jest niezbędna. Jeżeli już jakaś firma zdecyduje się powierzyć swoich dłużników w ręce profesjonalnych windykatorów i widzi skuteczność, doświadczenie i fachowość w prowadzeniu takich spraw, to powinna korzystać z jej usług.
Przystępując do zakupu większego portfela wierzytelności, firma windykacyjna powinna dokładnie zaznajomić się z tym, co proponuje dział wyceny i analiz, który jest niezbędny w takiej firmie. Nie chcąc samemu popaść w długi, dokładna weryfikacja wszystkich statystyk jest koniecznością.
Salda zadłużeń przy windykacji masowej nie są ogromne, często mamy do czynienia z kwotami od 50 zł do kilkuset złotych. W ofertach wystawionych do przetargu jest informacja jakie to są zadłużenia i w jakim przedziale kwotowym.
Windykacja masowa jest bardzo opłacalną inwestycją w rozwój firmy. Posiadanie działu lub departamentu windykacji masowej daje bądź co bądź prestiż firmie, większe szanse w przetargach i zdobywanie większego doświadczenia w tej trudnej aczkolwiek dochodowej branży.
Autor: Jolanta Cholewa, Trener/Szkoleniowiec