Rozróżnienie obu tych pojęć oraz konsekwencji z tym związanych wydaje się istotne, tak z punktu widzenia pracodawców jak i pracowników, w tym kadry managerskiej. Mimo obszernej literatury i orzecznictwa dotyczących premii i nagrody oraz różnic pomiędzy nimi charakter przyznawanych pracownikom pod takimi nazwami świadczeń wciąż może budzić (i budzi) w pewnych sytuacjach wątpliwości oraz wymaga każdorazowego badania przesłanek i zasad ich przyznawania. Te ostatnie przesądzają o istocie danego świadczenia i pozwalają ostatecznie zakwalifikować je odpowiednio jako premię albo nagrodę, w tym także tzw. nagrodę z zysku.
Różnice między premią i nagrodą
Powszechnie przyjmuje się, że premią jest świadczenie z góry skonkretyzowane, co do którego pracodawca (w umowie o pracę, układzie zbiorowym pracy lub regulaminie wynagradzania) określił obiektywne przesłanki przyznawania, a nabycie prawa do niego jest uwarunkowane ich spełnieniem przez danego pracownika. Kryteria takie powinny być konkretne i sprawdzalne zarówno co do zasady przyznania przedmiotowego świadczenia, jak i jego wysokości.
Za nagrodę natomiast uznaje się świadczenie fakultatywne i uznaniowe, o którego przyznaniu i wysokości decyduje każdorazowo pracodawca w oparciu o bliżej nieokreślone kryteria, które (w odróżnieniu od dotyczących premii) nie są sprawdzalne ani możliwe do skontrolowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 7.12.1999 r., I PKN 390/99, OSNAP 2001, nr 8, poz. 270; z 6.06.2000 r. I PKN 705/99, OSP 2002, nr 6, poz. 90).
Takie rozumienie i charakter „nagrody”, a w konsekwencji również jej odróżnienie od „premii”, wynika także z jej ustawowej definicji zawartej w art. 105 kodeksu pracy – pracownikom, którzy przez wzorowe wypełnianie swoich obowiązków, przejawianie inicjatywy w pracy i podnoszenie jej wydajności oraz jakości przyczyniają się szczególnie do wykonywania zadań zakładu, mogą być przyznawane nagrody i wyróżnienia. Praktyka pokazuje jednak, że oznaczeniu przedmiotowych świadczeń należy przypisać znaczenie drugorzędne. Nierzadko określane są one naprzemiennie – premią nagrodą lub odwrotnie, co obrazuje przykład często spotykanej nagrody z zysku.
Nagroda z zysku
Problematyką nagrody z zysku i jej kwalifikacją, jako jednego z powyższych świadczeń, zajął się również Sąd Najwyższy. Sprawa, którą rozstrzygał Sąd Najwyższy dotyczyła żądania wypłaty „nagrody z zysku”, wynikającego ze sprawozdania finansowego spółki. W przedmiotowym stanie faktycznym obowiązywał Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy, zgodnie z którym „fundusz nagród z zysku do podziału jest tworzony i znoszony na mocy uchwał walnego zgromadzenia. Wysokość odpisu na fundusz nagród z zysku ustala walne zgromadzenie na wniosek zarządu w terminie 30 dni po zatwierdzeniu rocznego sprawozdania finansowego. Wysokość odpisu jest uzależniona od wyniku finansowego, osiągniętego za dany rok obrachunkowy”. Powstała więc wątpliwość czy istnienie regulaminu w tym zakresie samo przez się stanowi wystarczające kryterium do uznania określonych w nim premii za świadczenie regulaminowe – obligatoryjne, czy też roszczenie pracownika jest należne dopiero po pojęciu decyzji przez walne zgromadzenie akcjonariuszy o przekazaniu określonej kwoty na fundusz nagród?
Z wyrażonego w wyroku z dnia 3 marca 2011 roku (II PK 218/10, opubl.: Legalis) stanowiska Sądu wynika, że w tym stanie faktycznym nagroda z zysku co do zasady odpowiada premii, z uwagi na przesłanki jej nabycia i zasady przyznawania. Zgodnie z orzeczeniem nagrody z zysku, które zwyczajowo są od wielu dziesięcioleci przyznawane przez pracodawców, z uwagi na treść art. 105 KP nie mogą być uznane za nagrody w jego rozumieniu. Zysk nie jest jedynie rezultatem zabiegów kadry zarządzającej czy efektem określonego splotu czynników o charakterze mikro i makroekonomicznym, ale w określonej części jest konsekwencją pracy danego zespołu pracowniczego, a to z kolei świadczy o tym, iż tzw. nagroda z zysku jest w istocie w pewnym zakresie rodzajem wynagrodzenia (jego pewnej części) odłożonego w czasie. Nie bez znaczenia jest tu także to, że do kwestii tej w wielu zakładach pracy w ten właśnie sposób podchodzi się zwyczajowo, tj. że nagrody z zysku są corocznie (jeżeli zysk zostaje wypracowany) zwyczajowo przyznawane pracownikom. Nie można jednak zapomnieć, że w kontekście przedmiotowego rozstrzygnięcia kluczowy był jednak stan faktyczny sprawy, w oparciu o które zostało ono wydane. W przedmiotowej sprawie Sąd Najwyższy nie zajmował się bowiem wykładnią przepisów wewnątrzzakładowych (konkretnie zakładowego układu zbiorowego pracy, przewidującego fundusz nagród z zysku do podziału, który był tworzony i znoszony na mocy uchwał walnego zgromadzenia), które regulowały przesłanki i zasady przyznawania pracownikom nagrody z zysku i w tym zakresie – uznając sprawę za niewyjaśnioną co do zamiaru i celu stron wprowadzających przepisy dotyczące nagród z zysku, obowiązującej praktyki (zwyczaju) w tym zakresie w latach poprzednich i następnych oraz znaczenia, jakie należałoby przypisać w tym kontekście uchwale walnego zgromadzenia o rekompensatach dla pracowników z tytułu nieprzyznania nagrody z zysku za dany rok – uchylił wyrok wskazując zarazem, że wymienione okoliczności winny być uwzględnione przy rozpoznaniu przedmiotowej sprawy. Kwestia ta pozostaje więc otwarta.
Warto zaznaczyć, że omawianym przypadku fundusz nagród z zysku był tworzony i znoszony na mocy uchwał walnego zgromadzenia, wysokość odpisu na fundusz była uzależniona od wyniku finansowego, osiągniętego za dany rok obrachunkowy, i ustalało ją walne zgromadzenie. Istniało zatem szereg przesłanek i zasad warunkujących przyznanie i nabycie przez pracownika nagrody z zysku. Przedstawione stanowisko Sądu Najwyższego wyraża zatem pewną zasadę dotyczącą kwalifikacji nagród z zysku, zbliżającą je w istocie do premii w powyższej opisanym rozumieniu. Nie przesądza natomiast o tym, że taka ocena byłaby prawidłowa w każdym przypadku. Każdorazowo konieczna jest bowiem analiza przepisów i praktyki (zwyczaju) obowiązujących w tym zakresie u danego pracodawcy. Nie jest wykluczone to, by premia z zysku miała charakter uznaniowy. O charakterze premii – nagrody (a więc czy jest ona regulaminowa czy uznaniowa) decyduje treść poszczególnych wewnętrznych aktów prawnych, w tym właściwych regulaminów premiowania.
Autor:
Agnieszka Śniegowska, aplikant radcowski, Kancelaria GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – adwokaci i radcowie prawni sp.p. (www.ghmw.pl)
https://digiartia.com/product/legal-power-law-firm-html-template/
https://digiartia.com/product/justitia-multiskin-lawyer-legal-wordpress-theme/