Jesienią 2010r. została znowelizowana ustawa o podatku akcyzowym m.in. w zakresie zasad opodatkowania cygar. Celem wprowadzonych zmian miało być dostosowanie krajowych regulacji do przepisów wspólnotowych, a ściślej rzecz ujmując, zgodnie z uzasadnieniem projektu, wyeliminowanie błędów związanych z pierwotnym tłumaczeniem dyrektywy.
Co jednakże zastanawiające, jeszcze przed wejściem w życie nowych regulacji, organy celne wszczynały postępowania podatkowe w stosunku do podmiotów dokonujących wewnątrzwspólnotowych nabyć cygar – głównie z terenów Czech i Węgier. Podstawą wszczęcia była argumentacja zmierzająca do wykazania, że przedsiębiorca dokonuje przywozu nie cygar, ale tytoniu do palenia, w stosunku, do którego stawka podatkowa jest wielokrotnie wyższa (wedle organów, sprowadzane cygara miały być rozrywane a uzyskany z nich tytoń miał być przeznaczany do palenia). Razem z postępowaniem podatkowym często wszczynane było postępowanie karne skarbowe – prowadzone w kierunku podejrzenia popełnienia przestępstwa oszustwa podatkowego. Nieodzownym zaś elementem korelacji tych postępowań było zatrzymywanie sprowadzanych wyrobów tytoniowych, które miały służyć, jako dowód w postępowaniu karnym skarbowym. Wielokrotnie sądy uznawały jednak takie zatrzymania jako zbyt daleko idące i nakazywały wydawanie podatnikom spornych towarów. Same postępowania karne skarbowe są umarzane zwykle w związku z brakiem znamion czynu zabronionego. Niemniej takie rozstrzygnięcia nie zatrzymały lawiny postępowań podatkowych.
Co prawda, zgodnie z aktualnie obowiązującymi regulacjami w zakresie wykonalności decyzji podatkowych, do czasu, gdy decyzja nie stanie się ostateczna, nie może być egzekwowana. Niestety, organy w tego typu sprawach bardzo często sięgają do, co prawda przewidzianych prawem konstrukcji, takich środków, jak nadanie decyzjom nieostatecznym (i instancyjnym) rygorów natychmiastowej wykonalności, względnie wszczynanie procedur zabezpieczających, ale które to winny być stosowane wyjątkowo i to w ściśle określonych okolicznościach. Skutkiem zastosowania tych procedur jest zazwyczaj zablokowanie działalności przedsiębiorstwa, który nagle na podstawie nieostatecznej i jednocześnie nieprawomocnej decyzji jest zmuszany do zapłaty wielomilionowych kwot. Sytuacja ta przypomina te, które miały miejsce w przypadku Optimusa i MCI (JTT Computer) – powszechnie wiadomo jak się zakończyły postępowania z ich udziałem. Powstaje, więc pytanie, jaki jest cel tak zmasowanych działań organów celnych.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że organy celne wydają decyzje w oparciu o opinie Laboratorium Celnego w Białymstoku, które nie dość, że nie posiada akredytacji niezbędnej do badania wyrobów tytoniowych w postaci cygar, to w wydawanych opiniach wykracza poza pożądane rzetelne opiniowanie, sugerując de facto, jaka winna być treść przyszłych decyzji. Wiadomym jest, że dowodem w postępowaniu podatkowym może być „wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy”. Niemniej wydawanie decyzji w oparciu o opinie organu, który trudno uznać za bezstronny (znajduje się w tym samym pionie, co organ wydający decyzję) wydaje się naruszać zasadę prowadzenia postępowania „w sposób budzący zaufanie do organów Państwa”. Dodatkowo wskazać trzeba, że w stosunku do jednego z przedsiębiorców wojewódzki sąd administracyjny wstrzymał wykonalność zaskarżonych decyzji. Nie wstrzymało to jednak dalszej działalności organów celnych, które wszczynają nowe i prowadzą uprzednio już rozpoczęte postępowania.
Autor: Mariusz Orliński, adwokat z kancelarii Ślązak, Zapiór i Wspólnicy, Spółka Komandytowa z siedzibą w Katowicach
https://digiartia.com/product/legal-power-law-firm-html-template/
https://digiartia.com/product/justitia-multiskin-lawyer-legal-wordpress-theme/