Dawniej mówiono, że przedsiębiorca, gdy coś sprzeda, to już wypełnił co było jego powinnością. To jednak kolokwialne i jakże uproszczone spojrzenie nie ma dzisiaj zastosowania. Dlaczego? Mianowicie przedsiębiorca również podnosi odpowiedzialność za swoje działania na zasadzie ryzyka, a jedynie w pewnych (wyraźnie wskazanych okolicznościach) jest z tej odpowiedzialności zwolniony.
Przedsiębiorca odpowiada na zasadzie ryzyka – czyli jak i za co?
Na początku warto wyjaśnić, na czym polega istota odpowiedzialności na zasadzie ryzyka.
Mianowicie zgodnie z art. 435 Kodeksu Cywilnego określonego rodzajowo grupy przedsiębiorców są odpowiedzialne za ewentualne szkody, jakie mogą wyrządzić swoją aktywnością innym jednostkom gospodarczym, ludziom oraz ich mieniu, czy i środowisku naturalnemu.
W szczególności chodzi tu o takie podmioty gospodarcze, które swoje aktywności realizują poprzez wprawienie w ruch za pomocą gazu, paliw, energii elektrycznej, czy pary wodnej.
Tworząc taki przepis, Ustawodawca działał z rozmysłem. Zatem miał świadomość, że jedno przedsiębiorstwo (np. kopalnia) może egzystować setki lat i żadnej szkody nie wyrządzić. Inne już w krótkim okresie działalności może wyrządzić takich szkód nawet kilkanaście. Zasadnie więc tę odpowiedzialność przedsiębiorcy określono, jako „na zasadzie ryzyka”, bowiem to czy szkoda wystąpi, czy nie jest nieprzewidywane, nie możliwe do uprzedniego oszacowania.
Jakie są przesłanki do pociągnięcia przedsiębiorcy do odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę na zasadzie ryzyka? Uwagi praktyczne
Od strony praktycznej, by możliwe było przypisanie przedsiębiorcy odpowiedzialności na zasadzie ryzyka za powstałą szkodę, konieczne jest stwierdzenie, że:
- doszło do wystąpienia szkody;
- szkoda jest nierozerwalnie związana z działalnością przedsiębiorcy, daje się zidentyfikować powiązanie przyczynowo – skutkowe między aktywnością przedsiębiorcy a powstałą szkodą, innymi słowy można z prawie pewnością stwierdzić, że gdyby nie działalność przedsiębiorcy w danej postaci, to wystąpienia szkody by nie doszło.
Co ciekawe przedsiębiorca za ww. szkodę i odpowie wtedy, gdy działał prawidłowo, czy też nie doszło do uchybień w przestrzeganiu przez niego danych norm działalności.
To obrazuje znany kazus z tzw. wypadków górniczych. Przykładowo: jeśli górnik pracujący na zmianie doznał wypadku, maszyna, którą obsługiwał pokaleczyła mu ręce, ma prawo oczekiwać z tego tytułu odszkodowania od swojego pracodawcy – kopalni, nawet jeśli w toku postępowania weryfikacyjnego nie zostaną stwierdzone rażące uchybienia w warunkach pracy, czy jakości sprzętu, jaki pracodawca udostępnił zatrudnionemu.
Czy przedsiębiorca może kiedykolwiek uchylić się od odpowiedzialności na zasadzie ryzyka za wyrządzoną szkodę?
Tak są tak naprawdę trzy takie sytuacje. Każda z nich zasługuje na uwagę i poparcie przykładem praktycznym, celem lepszego zobrazowania tychże sytuacji.
- Po pierwsze może to nastąpić, jeśli przedsiębiorca wykaże, że do wyrządzenia szkody doszło na skutek działania siły wyższej, tj. niezależnej od samego przedsiębiorcy, przykład: nie będzie odpowiadał za szkodę wyrządzoną na zasadzie ryzyka, przedsiębiorca, którego pracownicy zostali poszkodowani, gdy w halę produkcyjną uderzył piorun, który wywołał pożar, a pracownicy doznali poparzenia;
- Po drugie może to nastąpić, jeśli przedsiębiorca wykaże, że do wyrządzenia szkoły doszło na skutek samonarażenia się poszkodowanego, wyłącznie jego osobistej aktywności, przykład: nie będzie odpowiadał za szkodę wyrządzoną na zasadzie ryzyka przedsiębiorca, jeśli jego pracownik w czasie pracy całkowicie odurzył się alkoholem, następie uruchomił maszynę, nad którą pod wpływem alkoholu nie był w stanie odpowiednio panować, a w efekcie doszło do ucięcia mu lewej kończyny górnej przez tę maszynę;
- Po trzecie może to nastąpić, jeśli przedsiębiorca wykaże, że do wyrządzenia szkody doszło na skutek działania osoby trzeciej, przykład: nie będzie odpowiadał za szkodę wyrządzoną na zasadzie ryzyka przedsiębiorca, jeśli jego pracownik zmarł w czasie pracy, w trakcie obsługiwania maszyny, ale przyczyną było uprzednie podanie pracownikowi silnej trucizny przez jego konkubinę, z którą żył w konflikcie.
Jak więc widać, przedsiębiorca jest zobowiązany bardzo rygorystycznie do odpowiedzialności na zasadzie ryzyka za swoje działania. Z tego zaś jest zwolniony jedynie wtedy, gdy powstała szkoda nastąpiła w skutek działania siły wyższej, samodzielnego działania poszkodowanego, czy działania osoby trzeciej.
Podstawa prawna:
Art. 435 K.c.
Stan prawny na dzień 13 września 2017 r.
Joanna Jaskiernia – współpracownik Portalu
https://digiartia.com/product/legal-power-law-firm-html-template/
https://digiartia.com/product/justitia-multiskin-lawyer-legal-wordpress-theme/